Gadżet na dziś - szybkoładowarka do kulek od GFC
Moje zdanie o hi-capach już znacie (chyba, że nie, to zapraszam tutaj). Kosztem radości z przeładowań oraz ludzkiej pojemności magazynków jest ilość tych małych pudełeczek, które trzeba ze sobą nosić, by mieć wystarczającą siłę ognia podczas dynamicznych airsoftowych starć. Jeśli nosimy ich rozsądną ilość, czyli najczęściej około 6 do 10 magazynków (tak wiem, zdarza się mniej i więcej) to trzeba poświęcić dłuższą chwilę na ich ładowanie, co może być uciążliwe. Ile to razy czekało się na parkingu na tego jednego kolegę, który jeszcze nie zdążył się załadować do pełna kulkami? No właśnie.
Chłopaki z Odin Innovations zrozumieli doskonale problem i postanowili skonstruować urządzenie, które rozwiąże problemy związane z popularnymi strzykawkami na kulki. W końcu największą radość niesie się ze strzelania, a nie ładowania magazynków. Po burzy mózgów powstał produkt, który bardzo szybko zyskał popularność i uznanie wśród airsoftowców - M12 Sidewinder Speedloader. Nie trzeba było długo czekać aż na rynku pojawią się kopie tego rozwiązania. Nie tak dawno dosyć głośno było o pojawieniu się ich także w ofercie Valkena pod ich własną nazwą. Dostępny jest także chiński tego typu produkt- szybkoładowarka do kulek od marki GFC Tactical. Tę ostatnią sprawiłem sobie żeby przetestować jak taki gadżet działa.
Wykonanie zewnętrzne
Poza śrubą i płytką trzymającą korbkę, testowana ładowarka do kulek została wyprodukowana w całości z tworzyw sztucznych.
Korpus wykonano z twardego, czarnego plastiku o chropowatej fakturze. Na budowę ładowarki składają się dwie połówki złączone ze sobą przy pomocy 6 śrub krzyżakowych.
Łączenia połówek są wyraźnie widoczne.
Na górze ładowarki znajduje się obszerne okno z zasuwaną klapką, do którego wsypuje się kulki. Całość pomieści około tysiąca białych sześciomilimetrowych pocisków.
Na dole natomiast znajduje się gniazdo na magazynki z funkcjonującym zatrzaskiem. Zostało ono zaprojektowane tak, by przyjąć większość dostępnych na rynku magazynków z rodziny AR.
Przycisk zwalniacza zatrzasku znajduje się po drugiej stronie korpusu ładowarki.
Korbka do ładowania kulek została umieszczona w specjalnym wyżłobieniu, dzięki czemu nie odstaje ona od konstrukcji, gdy nie używamy produktu. Znacznie ułatwia to przenoszenie ładowarki w ładownicach - pasuje ona między innymi do podwójnej kieszeni na magazynki M4.
Użytkowanie
Po pierwszym użyciu szybkiej ładowarki do kulek już nigdy nie spojrzymy na popularne "strzykawki". Proces jest bajecznie prosty, szybki i intuicyjny. Załadowanie do magazynka typu mid-cap nie trwa dłużej niż 5 sekund, a pojemność 1000 kulek pozwala nam uniknąć ciągłego dosypywania ich z worka. Jeden obrót korbki ładuje około 14-15 kulek do magazynka - jest to przydatna wiedza, ponieważ dużo magazynków typu mid-cap sprawia problemy po załadowaniu "do oporu", szczególnie przy zastosowaniu cięższych kulek, jak np. używane przeze mnie 0,3 g. Bezpieczne jest ładowanie po 100 kulek, czyli około 6-7 obrotów korbką.
Podsumowanie - szybkoładowarka GFC
Osobiście jestem bardzo pozytywnie zaskoczony działaniem tego chińskiego produktu. Jestem przekonany, że szybkoładowarka do kulek od GFC Tactical stanie się moim podstawowym elementem wyposażenia na wszystkie airsoftowe wyjazdy. Jeśli lubimy sypać kompozytem, lub po prostu mieć przy sobie zawsze zapas załadowanych magazynków "w razie W" to zaoszczędzi on nam mnóstwo czasu i nerwów. Już nigdy nie będziemy "tym gościem z parkingu", na którego wszyscy czekają!
Autor:
Paweł "Fishbonee" Napieralski
Spodobał Ci się nasz artykuł? Przeczytaj więcej tekstów tego Autora - znajdziesz je TUTAJ!