Pas oporządzeniowy w airsofcie
Jak wybrać pas oporządzeniowy do airsoftu?
Omawiany w tym artykule rodzaj oporządzenia taktycznego mimo zmieniającej się mody oraz technologii dalej jest niezmiernie popularny. Niektóre armie na świecie dalej stosują pasoszelki jako podstawowy rodzaj wyposażenia dla swoich żołnierzy. W zastosowaniu airsoftowym, ale także i na strzelnicach i w bardziej nowoczesnych armiach widać jednak odejście od tego rozwiązania na rzecz kamizelek. Pasy jednak zostają i mają się dobrze jako nośnik tak zwanej drugiej linii oporządzenia. Są zatem wykorzystywane do przenoszenia najbardziej przydatnych rzeczy, do których chcemy mieć łatwy dostęp. W zamyśle mają być to elementy naszego ekwipunku, które często wykorzystujemy. Z tego powodu, moim zdaniem przy wyborze pasa oporządzeniowego do rozgrywek airsoftowych warto zwrócić uwagę na kilka czynników.
Przede wszystkim istotna jest jego budowa. Mamy tu do wyboru trzy rodzaje konstrukcji. Proste pasy z materiału, rozwiązania dwuczęściowe z podpasem oraz rozbudowane tak zwane pasy bojowe. Omówimy je nieco dalej w szczegółach. Inną ważną kwestią są możliwości zamocowania dodatkowych ładownic, kabur i innego wyposażenia. Obecnie dominują rozwiązania oparte na systemie MOLLE. Możemy też mieć pas bez żadnego konkretnego systemu, na którym po prostu zaplatamy ładownice. Oczywiście znane są też inne standardy, ale osobiście uważam, że ich miejsce jest jedynie w szafach rekonstruktorów. Omawianie ich to zdecydowanie materiał na osobny artykuł. Ważne jest też to jak pas utrzymuje się w miejscu. Wspomniane wcześniej czynniki, czyli budowa oraz system mocowania mają na to wpływ.
Pas oporządzeniowy - główne cechy
Jak wspomniałem, przy wyborze pasa powinniśmy kierować się jego budową, systemem nośnym oraz tym, jak dobrze utrzymuje nasze wyposażenie w miejscu. Zanim do tego dojdziemy musimy sobie jeszcze odpowiedzieć na pytanie, co będziemy na nim przenosić. Sądzę, że podejście minimalistyczne jest tutaj przydatne. Mniej obciążony pas będzie się lepiej zachowywał. Łatwiej utrzymamy go w miejscu zarówno w osi poziomej jak i pionowej. Mówiąc prościej, nie będzie przekręcał się ani spadał. Osobiście mam dwa rodzaje pasów. Taki, który stanowi wsparcie do chest rigga i przenoszę na nim głównie kaburę oraz kilka niewielkich ładownic. Dopełniam go także torbą zrzutową. Ważne, że ładownic staram się nie obciążać. Inne rozwiązanie to bardziej rozbudowany pas bojowy, który stanowi dla mnie główne oporządzenie w zestawie snajperskim. Tam z braku kamizelki noszę nieco więcej wagi, ale utrzymuję ją w miejscu szelkami. Oporządzenie uzupełniam też najczęściej plecakiem. Z tym wstępem sprawdźmy, jak prezentują się najważniejsze cechy pasów oporządzeniowych.
1. Budowa
Jak wspomniałem, jest ona dla mnie podstawą. Zdarza mi się używać wszystkich wymienionych rodzajów pasów. Zwykłe pasy do utrzymania spodni w miejscu mogą też przenosić np. kaburę. Osobiście używam głównie pasa znanej firmy produkującej sprzęt górski. Jest lekki, ale wystarczająco sztywny, co jest ważne, jeżeli chcemy go wyposażyć w ładownice. Na tym etapie warto zaznaczyć, że moim zdaniem rodzaj klamry ma drugorzędne znaczenie. Przynajmniej w airsofcie. Najczęściej jednak używam pasa dwuczęściowego. To rozwiązanie ma jeden pas z rzepem, który utrzymuje nasze spodnie w miejscu. Do niego doczepiamy drugi, główny pas z ładownicami. Najbardziej rozbudowane pasy bojowe są szerokie, zakładamy je z pominięciem szlufek spodni i często mają też miejsca do zamontowania szelek, które dodatkowo pomagają w rozkładzie masy.
2. System mocowania ładownic
Najprostsze pasy, bez systemu mocowania mogą posłużyć do przenoszenia kabury na przykład na strzelnicy. Dodatkowe akcesoria trzeba na nie nawlekać już na spodniach. Zawsze jak chcemy zdjąć pas, na przykład do prania, to pozbywamy się z niego też ładownic. To mało wygodne, więc staram się tego unikać. Pas taktyczny dwuczęściowy to inna bajka. Tutaj już mam system MOLLE i kilka ładownic. Przede wszystkim noszę tu kaburę, radio, worek zrzutowy oraz niewielką ładownicę na zapasowy akumulator czy multitool. Pas bojowy z szelkami to także miejsce na kaburę. Przenoszę na nim zapasowe magazynki i dużą ładownicę na kulki i podstawowe narzędzia. Wszystko znowu jest oparte o system MOLLE. Dzięki większej szerokości pasa mamy często wybór tego, jak wysoko mocujemy dodatkowe wyposażenie. To zwykle opcja niedostępna w bardziej minimalistycznych pasach dwuczęściowych.
3. Utrzymanie pasa w miejscu
Może się to wydawać mało istotne. Zwłaszcza gdy mamy głównie doświadczenia z prostymi pasami do spodni. Najgorzej na tym polu wypadają bardziej rozbudowane pasy bojowe. Często, jeżeli nasz system jest źle skonfigurowany to łapiąc za pistolet w ładownicy szarpiemy całym oporządzeniem. Zwłaszcza, gdy mamy kaburę z tworzywa sztucznego. Albo jedna zbyt obciążona ładownica steruje całym pasem w trakcie tego jak się przemieszczamy. Ten problem zostaje zminimalizowany, jeżeli mamy zwykły pas i nawleczone na niego ładownice. Wszystko trzyma się w miejscu. Problemem może być jedynie przesuwanie się ładownic na boki na samym pasie. Pas taktyczny dwuczęściowy wydaje się zatem złotym środkiem. Dzięki temu, że najczęściej opiera się o system MOLLE to ładownice nie przesuwają się na nim na boki. Z powodu rzepowego podpasa utrzymuje się on w miejscu. Jedyne o czym musimy pamiętać to w miarę równomierny rozkład wagi. Jeżeli jedna z ładownic jest znacząco dociążona to może ona i tak sterować całym zestawem, zwłaszcza w trakcie biegu.
Wojskowy pas oporządzeniowy - podsumowanie
Pas jest nieodzownym elementem wyposażenia w airsofcie. Bez względu na to, czy nosimy na nim rozbudowany zestaw ładownic i kaburę czy po prostu potrzebujemy czegoś do utrzymania spodni w miejscu tak, by dodatkowo było gdzie zaczepić torbę zrzutową. Jak często bywa, zwłaszcza w przypadku wyposażenia taktycznego w naszym hobby ulegają one modom. Teraz popularność zyskują przede wszystkim pasy dwuczęściowe, ale w zasadzie wszystkie opisywane w niniejszym artykule rozwiązania znajdują swoje miejsce. Podstawowa kwestia jaką musimy mieć na uwadze to fakt, że wyposażenie dobieramy do swoich preferencji i możliwości. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza gdy ktoś próbuje nam wmówić swoje rozwiązanie. Co z tego, że kupimy minimalistyczny, drogi pas wojskowy dwuczęściowy z drogą klamrą, skoro potrzebujemy na nim przenosić tylko kaburę? Albo odwrotnie. Czy warto się męczyć ze zwykłym pasem materiałowym, skoro chcemy nosić kilka ładownic i worek zrzutowy? Wybór ostatecznie zawsze należy do nas i mówiąc otwarcie to jaki będzie jest drugorzędne, jeżeli poprzemy go odpowiednimi argumentami. Sądzę, że niniejszy artykuł pomoże w ich sformułowaniu.
Autor: Boreq
Zobacz podobne wpisy:
