Nowy wymiar celowników - recenzja Theta Rugged PRO Red Dot Sight PRDS
Kolimatory Theta Rugged
Odpowiedni celownik potrafi zmienić bardzo dużo w naszej airsoftowej rozgrywce. Bez skutecznej metody celowania jesteśmy praktycznie pozbawieni możliwości odpowiadania skutecznym ogniem wobec innych graczy wyposażonych w lunety czy kolimatory. Mechaniczne przyrządy celownicze tylko wspomagają celne strzały. Oczywiście znajdą się ludzie, którzy powiedzą, że na odległościach jakie mamy w ASG w zasadzie nie trzeba w ogóle celować. Spotyka się coraz więcej graczy, którzy w ogóle rezygnują z jakichkolwiek celowników. To jednak domena rozgrywek na krótkich odległościach. W grach leśnych lunety i kolimatory dalej królują.
Czego więc należy oczekiwać od wybranego przez nas celownika do airsoftu? Bardzo ważna jest jakość obrazu. To ona w dużym stopniu wpływa na to jak wygodnie używa nam się danej optyki. Obraz musi być jasny, nie może być też zniekształcony. To bardzo ważne czynniki. Istotny jest także dobrze przemyślany projekt punktu celowniczego. Warto pamiętać o solidnej budowie i dobrej jakości montażu. Sprawdźmy więc, jak na tych polach wypada celownik PRO Red Dot Sight PRDS.
Co zawiera zestaw THO Rugged?
Tym razem postaram się zacząć dość klasycznie, czyli od małego unboxingu. Opisywany produkt przychodzi do nas w niewielkim kartonowym pudełku z estetycznymi grafikami opisującymi jego różne cechy. W środku zawartość zabezpieczono gęstą gąbką. Znajdziemy tam sam celownik z montażem i osłonkami. Będą tam też narzędzia potrzebne do montażu. Całość dopełnia drukowana instrukcja użytkowania oraz ściereczka.
Kolimator sprawia bardzo dobre wrażenie. Nie ma się co dziwić. Jego korpus jest zbudowany z aluminium AL. 6061-T6 obrabianego na maszynach numerycznych CNC. Opisywany model, jak i inne z tej linii mają klasyczną budowę wzorowaną na różnych popularnych konstrukcjach. Na korpusie znajdziemy napis „Rugged”, wskazujący na pochodzenie celownika. Poza tym mamy tylko oznaczenia intensywności podświetlenia punktu celowniczego.
Na szczycie kolimatora oraz na jednym z jego boków umieszczono wieżyczki służące co regulacji. Na drugim boku znajdziemy z kolei pokrętło do regulacji jasności punktu celowniczego wraz z miejscem na źródło zasilania. Kolimator przyjmuje popularne baterie pastylkowe CR 2032. Kręcąc owym pokrętłem ustawimy jeden z dwunastu poziomów podświetlenia. Punkt celowniczy to kropka o wielkości 1,5 MOA. Jest to więc całkiem precyzyjny punk celowniczy. Nieco żałuję, że podświetlenie dostępne jest tylko w kolorze czerwonym. Fajnie, jakby był do dyspozycji też zielony, ale to nie jest duży problem.
Sam kolimator montujemy za pomocą dołączonego do zestawu, jednoczęściowego montażu. Sprawia on takie samo wrażenie, jak sam kolimator. Jest solidny i wykonany ze starannością. Zamykamy go w obejmie i przykręcamy do repliki ASG jedną dużą, solidną śrubą. Obejmę zaś skręcamy czterema mniejszymi. Dokręcimy je wszystkie za pomocą dołączonego do zestawu klucza imbusowego.
Celowniki Rugged - test wytrzymałości
A jak może być, skoro kolimator, o którym mowa jest wykonany z wytrzymałego aluminium obrabianego CNC? Wiadomo, to nie wszystko. Co jednak, jeżeli powiem, że jest on szczelny na poziomie IPX7? Dodatkowo wytrzymuje przeciążenia na poziomie 800G. Jak na airsoftowy kolimator to całkiem imponujące właściwości. Co więcej, korpus opisywanego kolimatora jest oksydowany. To sprawia, że trudniej będzie o przypadkowe zarysowania czy inne drobne uszkodzenia mechaniczne. Soczewki z kolei pokryto warstwą przeciwdziałającą parowaniu (anti-fog). Są odporne na zarysowania i czyszczone azotem.
Co to jednak znaczy? Jak wypada na tle konkurencji? Zastanówmy się. Zwykle typowo airsoftowe modele celowników nie podają nam tak dokładnych informacji na temat fizycznych właściwości produktów. Trudno szukać danych na temat użytych materiałów czy technologii. To nie przypadek. Po prostu zwykle nie ma się czym chwalić albo materiały nie spełniają norm wyznaczonych dla poszczególnych technologii. Tutaj jest inaczej. Producent nie oszczędzał na zastosowanych rozwiązaniach i nie musi niczego ukrywać. To miła odmiana, zwłaszcza na rynku typowo airsoftowej optyki.
Opisywany celownik, jak i inne z linii Theta Rugged bez problemu poradzą sobie nawet z mocnymi replikami GBBR. To oznacza, że do typowych AEGów będą więcej niż odpowiednie. Z informacji jakie dostałem wynika, że wytrzymują na broni palnej. Niestety, sam nie miałem jak tego przetestować. Mimo wszystko wytrzymałość na poziomie 800G może nie pozwala na strzelanie jakimiś mocnymi kalibrami, ale spotykana jest w celownikach projektowanych typowo do palnych odpowiedników naszych replik.
Czy Theta Rugged się przebije?
Zastanawiając się nad optyką do replik ASG do tej pory spotykaliśmy się z trudną sytuacją. Z jednej strony rynek oferował nam tanie, typowo airsoftowe produkty. Niby nic w nich złego. Są dość korzystnie wycenione, a skoro zamierzamy je montować na replikach, to nie muszą być super wytrzymałe. Z czasem jednak okazało się, że wymiana kolimatora co sezon jest dość uciążliwa. Dodatkowo jakość optyki i możliwości regulacji też pozostawiają sporo do życzenia.
Z drugiej strony mamy do wyboru kolimatory czy lunety projektowane z myślą o broni palnej. Faktem jest, że ich ceny spadają. Znajdziemy je wycenione czasem bardzo korzystnie. Jednak wciąż wymagają inwestycji kilkuset złotych. Tutaj jest inaczej. Celowniki z linii Theta Rugged są tylko niewiele droższe od popularnych konstrukcji dedykowanych tylko do airsoftu.
Mimo, że w niniejszym artykule skupiam się tylko na celowniku PRO Red Dot Sight PRDS to warto zaznaczyć, że jest on tylko częścią całej nowej linii marki Theta Optics. Obok niego znajdziemy też inne kolimatory, a kto wie, może z czasem ta oferta się rozszerzy. Warto wspomnieć, że wszystkie są budowane z nastawieniem na podobnej jakości materiały i z równie dużą dbałością o szczegóły. Doświadczeni gracze i osoby, które szukają dobrego, solidnego celownika do airsoftu, powinny być zadowolone.
Autor: Boreq
Zobacz podobne wpisy:
