Pirotechnika w airsofcie – przeczytaj, zanim zaczniesz rzucać granatami
Kalendarzowa wiosna już za nami, więc sezon airsosftowy (chociaż tak naprawdę to kończy on się kiedykolwiek? ;)) rusza pełną parą. Do lasów i budynków powróci wielu graczy, prawdopodobnie pojawi się także wiele nowych twarzy, które zachęcone wiosennymi promocjami w sklepach, postanowiły dać szansę nowemu, interesującemu hobby. I bardzo dobrze!
Airsoft opiera się w głównej mierze na niesamowitym klimacie. Jego clou to oporządzenie i umundurowanie, realistyczne repliki airsoft siejące kompozytem i sposób działań zbliżony do tego z działań militarnych. Na uwagę zasługują też, pojawiające się coraz częściej środki pozoracji pola walki. Te ostatnie są bardzo fajne, ba, mogą nawet przechylić szalę zwycięstwa w odpowiednią stronę, kiedy zostaną umiejętnie użyte. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa. I to właśnie o nich dzisiaj porozmawiamy.
Pirotechnika w airsofcie - podstawowe zasady użycia
Przyjęło się w społeczeństwie, że wszystko co wybucha, może nam zrobić większe, lub mniejsze kuku. Jeśli ktoś nie wierzy – zapraszam do poczytania statystyk dotyczących wypadków z pirotechniką podczas imprez sylwestrowych. Pokazuje to, jak bardzo ważne jest zachowanie odpowiednich zasad bezpieczeństwa, które są przyćmiewane przez upojenie alkoholowe. Raczej nie do powtórzenia w airsofcie, nie? Nie do końca, bo pod wpływem adrenaliny w wirze walki też może dojść do kilku niedociągnięć.
Pamiętajmy o podstawach – zapalony granat, czy to rozpryskowy, czy hukowy, wyrzucamy daleko od siebie i jak najszybciej od jego zapalenia. To nie Call of Duty! Za długie „gotowanie” granatu przed jego wyrzuceniem nie skończy się respem, a pobytem w szpitalu. Dla przestrogi, dobrze też jest niezbyt mocno ściskać granat. W przypadku jego natychmiastowego wybuchu w ręce, może to zwiększyć otrzymane obrażenia.
W przypadku flar i granatów dymnych, to już zależy – są modele, które nadają się do trzymania. Czytamy instrukcję i zalecenia producenta I STOSUJEMY SIĘ DO NICH!
Niewypały zostawiamy w świętym spokoju. Może potrzebują czasu, a może ich przeznaczeniem po prostu nie było wybuchnięcie. Pod żadnym pozorem nie próbujemy ich rozpalać na nowo, chyba że chcemy być na pasku w wiadomościach. Jeśli przez dłuższy czas nie dochodzi do wybuchu i nie zanosi się na niego już kiedykolwiek to dla pewności warto zanurzyć petardę/granat w wodzie i ją zutylizować.
Pewnie widzieliście krążące w sieci filmy z epickimi odrzuceniami granatów – TEGO TEŻ NIE ROBIMY. Zdrowie jest ważniejsze niż uratowana akcja.
Ostatnia z podstawowych zasad bezpieczeństwa, już taka stricte airsoftowa – zastanówcie się 4 razy, zanim umieścicie swoje granaty ASG w danym miejscu w oporządzeniu. Jeśli są one na zawleczkę to nie może być ona podatna na zahaczenie o cokolwiek. Sugerowane rozwiązania są dwa – zawleczka jest na górze ładownicy i zabezpieczamy ją przy pomocy paska izolki, lub też umieszczamy granat zawleczką do dna ładownicy.
Ochrona oczu i ciała
Nie zabierajmy się za zabawę środkami pozoracji walki, bez odpowiedniego zabezpieczenia. Rękawice taktyczne mogą nas uratować na przykład przed nieprzyjemnym poparzeniem lub zmniejszyć nieprzyjemne skutki wybuchu petardy w dłoni. Dobrym wyborem mogłyby być np. rękawice Ironclad, których pisaliśmy tutaj.
Równie ważna jest ochrona oczu. Tam gdzie są wybuchy, tam też zawsze mogą się pojawić odłamki. Nawet jeśli sam granat nie jest rozpryskowy, to w dalszym ciągu nic nie stoi na przeszkodzie, by pobliskie wybuchu kamienie i piach poleciały z impetem w naszą stronę.
Komunikat
Podczas rozgrywek airosftowych z pirotechniką, dobrze przyjętym zwyczajem jest ostrzeganie graczy przed granatem, przy pomocy komendy „GRANAT!”. Jest to sytuacja typu win-win, bo sama świadomość nadlatującego granatu może zmusić do zmiany pozycji i wystawienia się na ogień, a przy okazji zwiększamy samo bezpieczeństwo korzystania z pirotechniki. Raczej nikt, nie chciałby podczas leżenia, spojrzeć się w bok i zobaczyć dopalający się granat rozpryskowy.
Uwaga na osoby postronne!
Jeśli strzelamy się w lasach publicznych, należy zachować wszelkie środki ostrożności, by nie narazić osób postronnych na spotkanie z granatami. Spacerowicze, grzybiarze – jeśli istnieje możliwość ich wystąpienia w terenie, to naprawdę dla spokoju ducha warto zakazać piro na strzelance.
Świadomość otoczenia – warunki atmosferyczne
Wiosna już z nami i nawet nie zauważymy, kiedy przyjdzie do nas upalne lato, które przyniesie ze sobą kolejne susze. Jeśli korzystamy z pirotechniki, musimy być świadomi tego w jakim stanie jest teren i jaka jest pogoda. W trakcie suszy pod żadnym pozorem nie stosujemy pirotechniki! Najbardziej zdradliwe w tym przypadku są granaty dymne, które podczas swojego wypalania potrafią nieźle iskrzyć. W połączeniu z suchą trawą/ściółką, może to spowodować wzniecenie ognia, który będą w stanie powstrzymać już tylko służby ratunkowe.
Świadomość otoczenia – zwierzęta
Pamiętajcie, że w lesie nie jesteśmy sami, a co więcej, jesteśmy tam tylko gośćmi. Nie używajmy pirotechniki w miejscach, gdzie moglibyśmy spłoszyć dzikie zwierzęta przez nadmierny hałas.
Zasady stosowania pirotechniki airsoft - podsumowanie
Pamiętajmy, że wszystko jest dla ludzi, jeśli jest używane z umiarem. To także tyczy się stosowania pirotechniki podczas rozgrywek airsoftowych.
Autor: