Zakup używanej repliki ASG - argumenty za i przeciw
Kupić replikę nową, czy używaną? To jedno z najtrudniejszych pytań egzystencjalnych w airsofcie. Istnieje wiele przesłanek, które skłaniają zarówno ku jednej, jak i drugiej odpowiedzi. Temat ten trapi szczególnie osoby świeże w naszym hobby, które same nie wiedzą jeszcze do końca jakie są ich oczekiwania i chcą zgarnąć jak największy pakiet części i akcesoriów za jak najniższą cenę. Każdy chce osiągnąć najlepszy stosunek ceny do możliwości kupowanej repliki ASG. To jednak nie jest jedyny aspekt, ponieważ warto rozpatrzyć także pewne poboczne aspekty, które także mogą wpłynąć pozytywnie lub negatywnie na użytkowanie. Nie przedłużając więc... zaczynajmy!
Opcja pierwsza - nowa replika ASG
Zamawiamy ją prosto ze sklepu, trafia do nas w oryginalnym opakowaniu i ze wszelkimi akcesoriami dołączonymi fabrycznie przez producenta. W środku paczki znajdujemy instrukcję użytkowania oraz kartę gwarancyjną, dzięki której przez rok nie musimy się przejmować kosztami serwisu, jeśli coś nam się, delikatnie mówiąc, sypnie. Karabinek jakoś wybitnie szałowo nie strzela, bo wymienionego nie ma nic - ani gumki hop up, ani okablowania, w środku siedzi w dodatku jeszcze bezpiecznik. Wizualnie całość jest idealna w każdym calu - brak jakichkolwiek zarysowań i pęknięć. Elementy plastikowe oraz metalowe nie są jeszcze wyrobione, nie ma luzu pomiędzy komorą zamkową, a komorą spustową, wszystkie gwinty są idealne i niezużyte. Karabinek ma zerowy, poza przeglądem zerowym (o ile był), przebieg - wiemy więc, że części takie jak tłok i głowica tłoka, głowica cylindra, sprężyna oraz lufa i komora hop up są w stanie idealnym. Z repliką nie otrzymaliśmy żadnych dodatkowych akcesoriów jak chwyty, montaże, celowniki, lasery, czy też inne latarki. Nie ma też w zestawie fikuśnego customowego frontu.
Podsumowując:
+ zerowy przebieg
+ idealny stan zewnętrzny i wewnętrzny
+ gwarancja!
+ często można okazyjnie zakupić ją w promocji
- duża utrata wartości przy odsprzedaży
- stockowa konfiguracja, która może nie spełniać oczekiwań
- cena!
Opcja druga - używana replika airsoft
Po kilkunastu namiętnych nocach spędzonych na komisie na WMASG, w końcu udało nam się wypatrzeć model, który nas interesuje, w dodatku w całkiem korzystnej ofercie. Zostały jeszcze do przeprowadzenia tylko drobne negocjacje ceny (wysyłka w cenie, magazynek gratis i te sprawy ;)) i czekamy na naszego nowego potwora. Wizualnie nie jest idealnie. Nietrudno znaleźć bardziej zauważalne zarysowania, a nawet i ewentualne wgniecenia powstałe po próbach alpinistycznych. Niektóre z elementów są już wyrobione i gdzieniegdzie wyczuwalne są większe luzy. W środku pełen custom - mix najznakomitszych dobranych na wymiar części SHS. Szkoda tylko, że sprężyna już nieco ubita, gumka hop up już na dotarciu, a sam gearbox widział serwis i nowe smary 3 lata temu.
Podsumowując:
+ cena
+ niestandardowa konfiguracja
+ niska utrata wartości przy odsprzedaży
+ można czasem wyrwać niezłe perełki za bezcen
- nieznany przebieg
- brak pewności co do stanu technicznego, póki nie zweryfikujemy go sami lub u serwisanta
- może wymagać nieco opieki na start
- możemy trafić na oszusta
Używane vs nowe repliki ASG - podsumowanie
Oczywiście przedstawione przykładowe sytuacje są nieco podkoloryzowane. Tak samo łatwo jest dzisiaj trafić na oszusta w komisie, jak na niepoprawnie działającą fabryczną replikę. Wiadomo jednak, w którym przypadku łatwiej wywalczyć swoje. Inną sprawą, jest też kwestia doświadczenia nabywcy repliki - osoby nowe, skuszone niską ceną używanej repliki ASG mogą wpaść na niezłą minę i zrazić się do naszego wspaniałego hobby. Eksperymenty z używkami zalecałbym raczej jedynie osobom, które już nieco czasu spędziły w airsofcie i potrafią sobie z pewnymi problemami technicznymi poradzić same. Innym graczom, zalecałbym jednak trzymanie się nowych, świeżo wyciągniętych z folii modeli.
Po więcej porad dotyczących wyboru replik zapraszam do wpisów poświęconych replikom zapasowym oraz pistoletom.
Autor:
Paweł "Fishbonee" Napieralski
Spodobał Ci się nasz artykuł? Przeczytaj więcej tekstów tego Autora - znajdziesz je TUTAJ!
Zobacz podobne wpisy:
