Przegląd zerowy - argumenty za i przeciw
Czy trzeba oddawać replikę na przegląd zerowy?
Wydaje mi się, że warto zacząć od małego rozpoznania. Co rozumiem przez pojęcie „przegląd zerowy”? Pod tym terminem może się kryć kilka różnych usług. Najbardziej podstawowe to zwykłe testy strzeleckie i zmierzenie mocy repliki z użyciem chronografu. Ja jednak mówiąc o temacie niniejszego artykułu, będę raczej miał na myśli bardziej kompleksową usługę. Taką, która polega na odesłaniu naszej nowej repliki do serwisanta, by ten poprawił podkładkowanie, smarowanie i ogólne działanie repliki. Mimo, że mam swoją opinię na temat przeglądów zerowych to postaram się ją zachować na koniec artykułu, żeby nie sugerować czytelnikom odpowiedzi z góry. Postaram się przedstawić argumenty w sposób jak najbardziej obiektywny. Jeżeli jednak macie swoje zdanie na ten temat to chętnie je poznam. Znajdźcie mnie na Instagramie i dajcie znać w wiadomości prywatnej jakie są Wasze argumenty.
Zacznijmy jednak od kilku pytań. Pierwsze z nich to pytanie do nas jako użytkowników replik. Musimy się zastanowić czego oczekujemy od repliki airsoft. Czy kupujemy jakiś model polecany dla początkujących, bo chcemy zacząć ze sportem czy raczej będzie to nasza kolejna replika, którą potencjalnie chcemy tuningować? Czy wybieramy się raczej na gry leśne czy w większości na strzelanki do budynków? Analizując repliki pod kątem przeglądu zerowego w znaczącej większości będziemy się interesować replikami elektrycznymi więc pozostałe napędy pominiemy. Kolejna sprawa jaką musimy wziąć pod uwagę to jaką replikę kupujemy? Czy jest to znana i popularna konstrukcja jak na przykład seria Edge od Specna Arms? Czy może kupujemy replikę z rodziny AK i wydaliśmy pieniądze na nie mniej popularną konstrukcję produkcji E&L? A może jednak postąpiliśmy odwrotnie i zamówiliśmy rzadko spotykaną replikę, o której nie ma dużo informacji w Sieci?
Przegląd zerowy - wady i zalety
Czas przejść do przedstawienia listy argumentów. Postarałem się znaleźć argumenty przemawiające za przeglądem zerowym oraz takie, które raczej będą nas zniechęcać do takiej usługi. Zacznijmy od tych pierwszych.
Przegląd zerowy raczej nam nie zaszkodzi. A może pomóc. Repliki prosto z pudełka czasami mają swoje bolączki. Często zdarza się, że mają za mało podkładek pod kołami zębatymi czy nie do końca idealnie zmontowane komory hop-up. Tego typu przeoczenia nie wyeliminują nas z gry. Przynajmniej nie w krótkim terminie. Jednak wyeliminowanie ich może poprawić nieco pracę naszej repliki. Niektóre modele replik mają też swoje bolączki, które są znane a ich konsekwencje mogą wyjść po jakimś czasie użytkowania. Wymiana wadliwej części od razu może nam oszczędzić problemów w przyszłości.
Repliki fabrycznie mają często za dużo smaru. Czy to problem? Moim zdaniem tak. Nadmiar środka smarującego może uciekać z gearboxa przez dyszę i prowadzić do zanieczyszczenia gumki hop-up oraz lufy. To przełoży się negatywnie na jakość oddawanych strzałów. Oczywiście nie wszyscy producenci replik tak mają. Dobrze jest przed zakupem sprawdzić jakąś recenzję w Sieci by sprawdzić jak replika, która nas interesuje wygląda w środku.
Repliki składane są z dużymi tolerancjami. Co przez to rozumiem? Zdarza się, że dwie różne sztuki tego samego modelu mogą być poskładane różnie. Budowa replik airsoftowych to w dalszym ciągu przemysł, który opiera się na ręcznym składaniu produktów. Dodajmy do tego przemysłową skalę i nie ma się co dziwić, że powtarzalność może być niska. Przeglądy zerowe mają na celu eliminację takich odchyleń w budowie replik.
Przedstawiliśmy nieco argumentów, które mogą skłaniać ku temu by oddać replikę na przegląd zerowy. Doświadczony serwisant będzie wiedział jak poprawnie nasmarować koła zębate naszej repliki. Odpowiednia budowa gearboxa od podstaw poprawi jego działanie nawet jeżeli w fabryce był poskładany w mniej idealny sposób. Zastanówmy się w tym miejscu co może przemawiać przeciw przeglądom zerowym?
Nie ma uniwersalnych standardów budowy replik. Może mnie poprawicie albo to się zmieni w przyszłości, ale nie ma na razie organizacji czy jakiegoś wiarygodnego podmiotu, który określił, jak powinny być składane repliki airsoftowe. Osobiście lubię pracować przy swoim samochodzie czy rowerze. Co znamienne, w tych dziedzinach często znajdziemy instrukcje, które nam powiedzą nawet z jakim momentem obrotowym dokręcać poszczególne śruby. Dzięki temu wiemy, jak coś ma być złożone. Jest tylko jedna dobra droga by to zrobić. W airsofcie wszystko opiera się o doświadczenie serwisantów i pewnego rodzaju wiedzę plemienną. Zdarzają się rzetelne osoby, które testują różne rozwiązania by wyłonić najlepsze. Ale mówiąc otwarcie to nie możemy nawet dojść do ładu jako społeczność, ile smaru dać na koła zębate. Ilu serwisantów tyle opinii. Jedni dają dużo inni mało. Jedni smarują każde koło zębate, inni smarują tylko środkowe, które ma rozprowadzić smar po pozostałych. Takich przykładów jest więcej i dotyczą wielu części mechanizmu repliki. Zawaham się stwierdzić, że serwisantów, którym oddajemy repliki na przegląd zerowy od pracowników fabryki w Chinach oddziela często tylko to, że poświęcają na jedną replikę więcej czasu.
Przegląd zerowy nie wyeliminuje największych problemów. To swojego rodzaju pogoń za ułamkami. To trochę jak pakowanie się na wędrówkę i ucinanie szczoteczki do zębów by oszczędzić kilka gramów i wsadzanie jej do plecaka, który jest za duży w stosunku do naszych potrzeb. Więcej wagi oszczędzimy zmieniając plecak na mniejszy zachowując nawet szczoteczkę w niezmienionej formie. Czy taka chęć osiągnięcia perfekcji jest zła? Niekoniecznie. Ma ona swoje miejsce. Jeżeli jednak mamy idealnie poskładaną replikę, która jest spodkładkowana zgodnie z uznanymi metodami to nic nam to nie pomoże, jeżeli używamy słabej jakości kulek i złapiemy zacinkę. Najpierw podstawy a potem szczegóły. W mojej opinii przegląd zerowy to właśnie taki szczegół, bo repliki prosto z pudełka spełniają swoją funkcję a mamy kilka innych pól, gdzie zyskamy więcej mniejszym nakładem uwagi.
Koszty szybko rosną. Nie raz sam wpadłem w tę pułapkę. Myślenie na zasadzie „skoro już i tak otwieram replikę to może dodam XYZ” to częsty towarzysz przeglądów zerowych. I nie ma się potem co dziwić, że replika po takiej usłudze działa lepiej niż z pudełka, skoro przy okazji zmieniliśmy pneumatykę i dodaliśmy MOSFET. Wiadomo, wszystko jest dla ludzi. Jak chcemy to róbmy. Ale czy to dalej przegląd zerowy czy już tuning? Co więcej. Jeżeli w okolicy mamy jednego serwisanta a po jego usłudze nie jesteśmy zadowoleni to albo oddajemy mu w kółko replikę aż zrobi ją dobrze albo wysyłamy ją gdzieś dalej, co również może zwiększyć koszt całej operacji.
Czy warto robić przegląd zerowy? Werdykt
Czy należy oddawać repliki na przegląd zerowy? Niestety moja odpowiedź będzie raczej mało konkretna. To zależy. Zależy od naszych oczekiwań, od dostępu do doświadczonych serwisantów, którym ufamy. Odpowiedź na pytanie będące osią tego artykułu będzie też zależne od tego jaką replikę kupujemy i gdzie będziemy z niej korzystać. Osobiście uważam przeglądy zerowe za niepotrzebne. W moim przypadku mam tylko dwa stany związane z repliką. Albo chcę ją zostawić i robić z nią jak najmniej. Nie oszukujmy się. To się zdarza rzadko. Albo kupuję replikę projektową i wiem co chcę z nią zrobić. W pierwszym przypadku przegląd zerowy jest zbędny, bo z założenia chcę wyjąć replikę z pudełka, bawić się nią i ewentualnie naprawiać co się zepsuje. Minimalizuję koszty a przegląd zerowy jest jednym z nich. W drugim przypadku nie potrzebuję by ktoś za mnie poprawiał fabrykę, bo… sam staję się fabryką i składam replikę od podstaw. Często jako bazę kupię wręcz replikę, która jest niesprawna, bo i tak będę wymieniał w niej większość komponentów. Jednak nie traktujcie mojego zdania jako wyroczni. Jeżeli macie znajomego serwisanta, któremu ufacie oraz gdy chcecie wycisnąć z repliki jak najwięcej a wszystkie inne komponenty macie w doskonałym stanie to droga wolna. Trzeba tylko podkreślić, że oddawanie repliki na przegląd zerowy wiąże się z utratą gwarancji sklepu. Na końcu dnia i tak chodzi nam o to by się dobrze bawić a nie sprzeczać o szczegóły.
Autor: Boreq
Zobacz podobne wpisy: