Strzelanki ASG w deszczu
Deszcz nie powstrzyma airsoftowca
Nie ukrywam, że najczęściej wybieram się na typowe, niedzielne strzelanki. Takie luźne, bez rozbudowanego scenariusza. Najczęściej rozgrywane są na zasadzie podziału na dwie drużyny i prostych gier typu deathmatch, przejęcie flagi czy obrona pozycji. Tak prostą formułę trudno zepsuć oraz wymaga niewielkiego wkładu. Wystarczy wstać, wrzucić sprzęt do samochodu i pojechać na miejsce. Tam dzielimy się na drużyny i ustalamy szczegóły. I właśnie ta niskiej wartości inwestycja czasu i wysiłku sprawia, że takie gry często są odwoływane z powodu pogody.
Jeżeli wybieramy się na bardziej skomplikowany scenariusz to sprawa wygląda inaczej. Organizator często od początku zakłada, że gra odbędzie się bez względu na warunki atmosferyczne. Nie ma się co dziwić. Pogodę trudno przewidzieć na kilka tygodni czy nawet miesięcy wcześniej, kiedy zaczynają się przygotowania do większych gier czy zlotów. W jaki sposób więc przygotować się do strzelanek w deszczu?
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Ryzykując, że napiszę coś oczywistego, stwierdzę, że nasze przygotowania najlepiej jest zacząć od dobrego sprawdzenia pogody. Najlepiej robić to kilka razy, ponieważ może się ona zmieniać z czasem. Co najważniejsze, daje nam to jakieś pojęcie na temat tego, na jakie warunki powinniśmy się przygotować. To całkiem istotne. Nawet w typowo jesiennych miesiącach może się zdarzyć bardzo ciepły dzień. Lub odwrotnie. Latem trafiają się dni chłodne. Zdecydowanie inaczej odczuwamy opady atmosferyczne w ciepły dzień a inaczej, gdy jest chłodno i wieje wiatr. Inaczej też będziemy kompletować wyposażenie ASG na takie różne okazje.
Dodatkowym aspektem, który warto poruszyć w temacie przygotowań jest budowanie zaplecza sprzętowego. W zasadzie to, że czytacie ten artykuł, to pierwszy krok do tego by zapewnić sobie komfort, gdy trafi się deszczowa strzelanka. Moim zdaniem nie należy odkładać kwestii kompletowania sprzętu deszczowego na ostatnią chwilę. Mając więcej czasu możemy robić to mądrzej, polując na okazje czy szukając sprzętu z demobilu. Sam musiałem w trybie pilnym szukać kiedyś kurtki przeciwdeszczowej na strzelankę, która miała się odbyć za kilka dni i wcale nie wydałem swoich pieniędzy w najbardziej optymalny sposób.
Ochrona przed deszczem podczas strzelanki ASG
Ludzie to fascynujące mechanizmy. W zasadzie jesteśmy istotami wodoodpornymi, ale mimo to nie lubimy się moczyć w czasie deszczu. Odkładając jednak rozważania filozoficzne na bok, warto pamiętać, że przemoknięcie często oznacza wychłodzenie. To z kolei prowadzi do obniżenia naszych możliwości w trakcie gry. A to już ma duże znaczenie w trakcie rozgrywek ASG. Każdy, komu zdrętwiały ręce z zimna i próbował w takim stanie strzelać nawet z repliki airsoft, będzie wiedział o co mi chodzi. Dodatkowo możemy się spotkać z sytuacją, gdy nasze możliwości poznawcze spadną. Nie będziemy w stanie się skupić czy podjąć decyzji. Dzięki temu możemy obrać złą drogę w terenie lub nie zrozumieć zadania. Odpowiednie zabezpieczenie ma więc dużą wagę.
Omawiając przygotowanie sprzętowe, zaczniemy sobie od dołu. Warto na wypadek strzelanek w deszczu zadbać o dobre buty. Mamy dwie szkoły w tym zakresie. Jedna zakłada używanie membran wodoodpornych lub impregnację. Inna, wydaje się mniej popularna, mówi, że przemoczenie butów to tylko kwestia czasu i lepiej inwestować w lekkie obuwie, które po zamknięciu szybko wysycha. Osobiście jestem wyznawcą tego drugiego podejścia. Nie jestem jednak na tyle nierozsądny by narzucać tutaj swój punk widzenia. Uważam, że oba podejścia mają swoje mocne strony. Jeżeli macie taką możliwość, to sprawdźcie, która opcja Wam bardziej pasuje. Większość ludzi, jak się wydaje, stawia na impregnację i wodoodporne, wysokie buty.
Co z resztą ciała? Tutaj ograniczeniem jest w zasadzie tylko nasz budżet. Najprostsze rozwiązanie to jakieś wojskowe ponczo przeciwdeszczowe. Możemy znaleźć takie na przykład w sklepach z demobilem lub myśliwskich. Bardziej rozbudowane systemy to jakiegoś rodzaju kurtki i spodnie z membraną. Moim zdaniem istotne przy doborze takiej odzieży jest sprawdzenie jej oddychalności. Często zdarza się, że gorszej jakości kurtki wodoodporne robią nam małą saunę i bardzo łatwo w nich o przegrzanie. To powoduje zwiększone wydzielanie potu i w efekcie mimo wszystko jesteśmy mokrzy. Decydując się na typowo wojskowe ubrania warto zwrócić uwagę na ciekawe rozwiązanie stosowane przez niektórych producentów. Czasami zdarza się, że naszywają oni na ramiona kurtek dodatkowe wzmocnienia chroniące je przed nadmiernym uszkodzeniem od szelek plecaków czy ogólnie od oporządzenia. To też pomaga w zachowaniu właściwości wodoodpornych w tych miejscach. Nie jest to niezbędne, zwłaszcza gdy nie planujemy częstych wyjazdów na długie manewry. Warto jednak pamiętać o istnieniu takich udogodnień.
Czy repliki ASG są wodoodporne?
Repliki ASG są wodoodporne, ale nie do końca. W sumie są, ale nie całkiem. Trudno powiedzieć. Na pewno taka odpowiedź na pytanie postawione w nagłówku wszystkim pomogła. Niestety trudno jest podać proste stwierdzenie, które rozwiałoby tę wątpliwość. Jest wiele czynników, które mają tutaj znaczenie. Nie można z czystym sumieniem powiedzieć, że każda replika będzie wodoodporna i że da sobie radę w trakcie strzelanki w deszczu. Jest za dużo zmiennych. Musimy więc rozbić ten temat na kilka mniejszych zagadnień.
Same repliki ASG oraz to do wprawia w ruch kulki najczęściej nie obawiają się deszczu. Metal czy tworzywo sztuczne, z których najczęściej produkujemy repliki, są wodoodporne. Mały problem może pojawić się w przypadku drewna. Jeżeli nie jest odpowiednio zabezpieczone lub gdy warstwa ochronna uległa zniszczeniu, to może dojść do jego uszkodzenia. Ale to raczej niewielki problem i do tego wymagający długiej i intensywnej ekspozycji na wilgoć. Repliki jednak rdzewieją. Czasami wystarczy im bardzo nieduży kontakt z wilgocią by pokryły się rudym nalotem. To jednak całkowicie normalna konsekwencja wykonania ich ze stali. I to też przewaga replik wykonanych ze stopów aluminium.Jak sobie wiec radzić, gdy replika nam zardzewieje? Najlepiej po kontakcie z wilgotnym środowiskiem wytrzeć dobrze replikę do sucha i ewentualnie zabezpieczyć ją jakimś olejkiem. Ale bez przesady. Nie może być tłusta. Napęd repliki w zasadzie też jest nieczuły na kontakt z wodą.
Jednak inną sprawą jest elektryka. Jeżeli używamy repliki z tradycyjną kostką stykową to w zasadzie nie musimy się zbytnio obawiać. To proste układy. Jednak sprawa komplikuje się, gdy używamy repliki z układem MOSFET. Warto tutaj sprawdzić w instrukcji naszego układu, czy jest on zabezpieczony przed wodą. Zwykle robi się to pokrywając elektronikę warstwą czegoś o przypomina lakier bezbarwny. Oczywiście nie pomoże nam to, gdy całkowicie zanurzymy replikę w wodzie. Sam jednak używałem replik z elektroniką zastępującą kostkę stykową w czasie deszczowych strzelanek. Ważne jest by po grze wysuszyć replikę i w zasadzie nie ma dalszych problemów. Zatem deszcz nie powinien nas zniechęcać do gry. Wymaga tylko nieco więcej uwagi i przygotowania.
Autor: Boreq
Zobacz podobne wpisy:
